trochę z innej beczki ;o)
Muszę uwiecznić ten moment nowym wpisem :o)
Właśnie zauważyłam, że dokładnie 10.000 osób czytało nasz blog! :o) Fajnie, że do nas zagądacie i zapraszamy ponownie!
A tym czasem dobrej nocki :o)
Muszę uwiecznić ten moment nowym wpisem :o)
Właśnie zauważyłam, że dokładnie 10.000 osób czytało nasz blog! :o) Fajnie, że do nas zagądacie i zapraszamy ponownie!
A tym czasem dobrej nocki :o)
Późno już, więc nie będę się zbytnio rozpisywać! Dzisiaj popołudniu byłam na budowie w związku z pomiarem okien. Fachowcy od dachu ostro działają, tak więc jutro ( a właściwie już dzisiaj..) będzie pomiar dachu pod blachodachówkę. Niestety czeka nas kolejny przestój, bo na blachę trzeba będzie trochę poczekać Może szybko zleci i niebawem będziemy podziwiać cały daszek! A oto kilka fotek:
Świeże łaty i kontrłaty (impregnat kolorek ma ciekawy...oby jeszcze był skuteczny...
Nasze tujki stoją ! Chyba się przyjęły, a te malutkie nawet widać podrosły
c.d.n.
P.S. Kominy jak widać bez zmian Szkoda, ale może się w końcu doczekam....
Dobrej nocki!
Wiem, że do tego etapu jeszcze daleka droga, ale powoli już myślę nad moją przyszłą kuchnią
Na dzień dzisiejszy wiem, że ma być ona jasna i prosta! Znalazłam w internecie dwie kuchnie, które na pewną będą moją inspiracją.
Kuchnia nr 1:
Kolor frontów to taki, jaki chciałabym mieć w swojej kuchni, a te rolety...poezja (już je namierzyłam na Allegro, tylko zamawiać
Nie mam pewność co do koloru blatu. Podobają mi się te w kolorze grafitu, co razem z podłogą i ścianami w podobnym kolorze, tworzy ładną całość. Takie rozwiązanie byłoby prawdopodobnie bardziej praktyczne, bo łatwiejsze w utrzymaniu czystości...
Kuchnia nr 2:
Fajne połączenie kolorów, niestety przy dwóch moich urwisach prawdopodobnie musiałabym latać co chwila ze ściereczką
A w tym blato-parapecie się zakochałam!!! Dlatego w naszym domku także chcę zrównać parapet z blatem szafek kuchannych. Kwestia koloru blatu, podłogi i ścian pozostaje jak na razie otwarta.
Takie wykończenie boku szafki też mi się bardzo podoba...
Ehmm, głowa boli...kolory to jedno, a jeszcze rodzaj frontów, układ sprzętów, szafek itd, itp.! No ale to zostawiam na później!
A z bieżących spraw, to w końcu udało się załatwić pozostałe elementy więźby dachowej i prawdopodobnie w tej chwili trwają już nad nią dalsze prace! juppi!!!
Pozdrawiam!
Anka
Prace nad więźbą troszkę się przedłużają, a to dlatego, że czekamy na wyrobienie dodatkowych 16 jętek o długości 6,5m. Dzięki nim będziemy mogli zrezygnować ze wszystkich słupów na poddaszu. A tak wygląda aktualnie nasz przyszły dach... (część poddasza nad garażem pokryta jest już membraną):
Kominy niestety jeszcze nie ruszone, ale w tym tygodniu mają już się robić...:o)
Od piątkowego południa na budowie króluje ekipa ciesielsko-dekarska z Panem M. na czele :o) Chłopaki uwijają się szybko pomimo straszliwych upałów. W niedzielę odwiedziłam budowę i oto efekty ich pracy:
..... patrzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę :)
Krokwie już stoją, więc wiadomo na jaką wysokość wyciągnąć kominy. Mam nadzieję, że już w tym tygodniu będą gotowe. Aak wyglądają płytki klinkierowe jakie wybraliśmy na kominy (Cerrad, Nero Rustiko):